- Po ostatnim meczu musiałem zrobić zmiany - tłumaczy trener Roman Jankowski. Szkoleniowiec "Byków" dokonał także roszad w ustawieniu poszczególnych par. Skórnicki o punkty powalczy razem z Januszem Kołodziejem, choć wydawało się, że jego partnerem z pary będzie inny wychowanek Unii Damian Baliński. Ta dwójka w środę pojechała do Lublina na turniej eliminacyjny mistrzostw Polski par klubowych i dość nieoczekiwanie odpadła z rywalizacji.
CZYTAJ TEŻ:
CZY LESZNO STRACI PAWLICKICH NA ZAWSZE?
[a]https://gloswielkopolski.pl/unia-stracila-punkty-i-pavlica/ar/406915;WRACAJĄ Z ZIELONEJ GÓRY BEZ PUNKTÓW[/a]
- Nie idzie nam w tym sezonie. Z całej drużyny praktycznie tylko Jarek Hampel nie zawodzi. Reszta spisuje się poniżej oczekiwań - tłumaczy słabszą postawę zespołu Baliński. Podobnego zdania są również inni zawodnicy.
- Zdaję sobie sprawę, że zawodzę. Ciężko pracuję, poświęcam bardzo dużo czasu na przygotowanie motocykli, ale jak na razie nie przynosi to oczekiwanych rezultatów. Nie ukrywam, że czuję się winnym ostatnich, kiepskich wyników zespołu - przyznaje samokrytycznie Kołodziej.
Na szczęście drużyna z Tarnowa ma jeszcze większe problemy. "Jaskółki" przed sezonem uważane były za czarnego konia rozgrywek. Wielu było też takich, którzy widzieli ten zespół na podium ekstraligi. Tym większe jest teraz rozczarowanie w klubie z Małopolski, bo w sześciu dotychczasowych meczach zespół trenera Mariana Wardzały nie zdobył jeszcze ani jednego punktu.
- W każdym, kolejnym spotkaniu zawodzi inny zawodnik. Wielokrotnie w klubie były przeprowadzane męskie rozmowy z żużlowcami, ale jak widać, nie przyniosły one zbyt dużego efektu - żali się szkoleniowiec z Tarnowa.
"Na papierze" Tauron Azoty mają jednak kim straszyć. Sebastian Ułamek, Krzysztof Kasprzak, Fredrik Lindgren czy Bjarne Pedersen, to przecież żużlowcy mający określoną markę. Co z tego jednak, skoro dwaj ostatni dobrze spisują się w ligach angielskiej i szwedzkiej, a w Polsce kompletnie zawodzą.
Trzeba jednak pamiętać, że tarnowianie przyjadą do Leszna niesamowicie zdeterminowani, a taki rywal potrafi być nieobliczalny. Z drugiej strony Unia, po laniu w Zielonej Górze też potrzebuje przełamania. Mecz z ligowym outsiderem wydaje się być ku temu świetną okazją.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?