Końcówka września to tradycyjnie czas publikacji wyników rekrutacji studentów na nowy rok akademicki. Nie inaczej jest w seminariach duchownych.
Postanowiliśmy sprawdzić, ilu kandydatów na księży przyjęły w tegorocznym procesie rekrutacji wielkopolskie seminaria i jakie wyzwania dla przyszłości Kościoła z tego wynikają.
Spotkanie młodych Lednica
Do Arcybiskupiego Seminarium Duchownego w Poznaniu na ten rok akademicki przyjęto 13 kandydatów. W roku ubiegłym było ich 15, a w całym seminarium obecnie formację odbywa 62 alumnów.
Te liczby nie są najlepsze, gdy zestawi się je z danymi mówiącymi o tym, że w Archidiecezji Poznańskiej jest 415 parafii dla nieco ponad 1,5 miliona wiernych oraz 768 kapłanów diecezjalnych.
- Na pewno u nas na to patrzy się nieco inaczej niż na innych wyższych uczelniach. Gdy widzimy seminarium, które ma takie liczby, a nie inne trzeba zadać sobie pytanie o przyszłość. Jak dalej będzie wyglądać funkcjonowanie Kościoła przy dużo mniejszej liczbie księży
– mówi ks. Przemysław Tyblewski, prefekt Arcybiskupiego Seminarium Duchownego w Poznaniu.
Pomimo tego w nowych kandydatach na księży ks. Przemysław Tyblewski widzi wiele dobrych, budujących cech. - Osoby, które teraz przychodzą do seminarium, mają bardzo realne spojrzenie na świat. Nie są to ludzie wycofani, ani zacofani. Żyją w tym świecie i mimo że wszystko powinno krzyczeć „nie idź”, bo w Kościele nie dzieje się najlepiej, to oni są zdecydowani, świadomi tego, do jakiego Kościoła przychodzą – podkreśla prefekt poznańskiego seminarium.
W Prymasowskim Wyższym Seminarium Duchownym w Gnieźnie w tym roku przyjęto tylko jednego kandydata do kapłaństwa. To wynik bardzo słaby i zastanawiający, jeśli weźmie się pod uwagę, że Archidiecezja Gnieźnieńska ma 639 469 wiernych i 266 parafii.
- W ostatnich pięciu latach liczba wstępujących do PWSD w Gnieźnie wahała się między 5 a 10 osobami. Przyznam, że wobec współczesnego obrazu świata i Kościoła, tym bardziej darzę dużym szacunkiem tego właśnie jednego kandydata, który mimo wszystko zdecydował się na taki krok - przyznał w rozmowie z portalem gniezno.naszemiasto.pl ks. dr Przemysław Kwiatkowski, rektor PWSD w Gnieźnie.
Osoby przyjęte rozpoczynają rok propedeutyczny, a nie rok pierwszy. Absolwenci roku propedeutycznego rozpoczną w październiku rok pierwszy i studia akademickie. Formacja trwa minimum 7 lat: rok propedeutyczny + 6 lat studiów.
Wszystkie te dane zmuszają do refleksji nad obecną kondycją Kościoła. Wszystko wskazuje na to, że w najbliższym czasie potrzebne będą zmiany organizacyjne.
- Na wyższym szczeblu biskupi muszą zmierzyć się z pytaniem, jak tworzyć Kościół, gdy będzie mniej księży. Kościół będzie trzeba przemodelować i to już się dzieje – podsumowuje ks. Przemysław Tyblewski.
Współpraca: Paweł Brzeźniak
Sprawdź też:
- Tak wyglądał Poznań w 2002 roku. Jak zmieniło się miasto? Zobacz zdjęcia!
- To miejsce pod Poznaniem ma tragiczną historię. Nadal przyciąga osoby żądne wrażeń
- 30 zdjęć przedwojennego Poznania. Tak pięknie wyglądał!
- Tak wyglądają najgroźniejsi przestępcy w Polsce. Zobacz zdjęcia poszukiwanych
- Przestępcy z Wielkopolski poszukiwani przez policję. Widziałeś któregoś z nich?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?