Do zbrodni tej doszło kiedy do zamienionej w twierdzę stolicy Wielkopolski zbliżyła się Armia Czerwona.
Więzienie Policji Bezpieczeństwa i Wychowawczy Obóz Pracy w Żabikowie działały do 19 stycznia 1945 roku. W nocy Niemcy przeprowadzili likwidację, która rozpoczęła się od zamordowania więźniów politycznych oraz osób chorych. Ich zwłoki spalono na miejscu. Zniszczono również całą dokumentację obozową. Potem podpalono niektóre budynki i przeprowadzono ewakuację pozostałych przy życiu więźniów. Była ona tragiczna w skutkach. Część osób wywożonych wagonami towarowymi do obozu w Sachsenhausen zmarła z głodu i zimna zanim pociąg dojechał do celu.
Podobny los czekał pozostałych więźniów, których ewakuowano do tego samego niemieckiego obozu pieszo. Maszerujący w siarczystym mrozie ludzie byli bici, a słabnących Niemcy zabijali. Po tygodniowej wędrówce do Sachsenhausen dotarło zaledwie 208 z 500 osób wyprowadzonych z Żabikowa. Sprawcy zbrodni na więźniach nie zostali nigdy postawieni przed sądem i ukarani.
Jak ustaliliśmy, w tym roku pod znakiem zapytania stanęła inscenizacji walk o Poznań. W rocznicę zdobycia Cytadeli organizowały je w latach ubiegłych grupy rekonstrukcyjne. W tym roku miasto Poznań nie ma na to funduszy.
- Mimo wszystko coś zrobimy, ale pewnie w małej skali i nie wiadomo jeszcze dokładnie gdzie - powiedział nam Waldemar Jankowiak ze stowarzyszenia Poznańska Grupa Rekonstrukcji Historycznej „Warta”.
Wiadomo za to, że tak jak poprzednio, w rocznicę odbędzie się prezentacja sprzętu wojskowego zorganizowana przez Muzeum Uzbrojenia na Cytadeli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?