Do ubiegłego roku Fabryka Pojazdów Szynowych była jedną ze spółek zakładów Cegielskiego. W 2010 roku została sprzedana Agencji Rozwoju Przemysłu. Jednak nadzieje, jakie zarząd wiązał na przykład ze współpracą m.in. ze szwajcarskim Stadlerem zawiodły, gdy ten ostatni przegrał przetarg na dostawę szynobusów dla województwa wielkopolskiego. Mimo to firma przez cały czas ma zamówienia. Jednym z ważnych zleceniodawców jest PKP InterCity.
- Wagony do remontu stoją w całej fabryce i jeszcze po sąsiedzku - opowiada Marek Tyliński, wiceprzewodniczący "Solidarności" zrzeszającej także pracowników FPS. - Zamówienia są, robota cały czas szła, tylko pieniędzy nie ma - dodaje.
Fabryka Pojazdów Szynowych miewała już co prawda wcześniej problemy z płynnością finansową, ale nie były one aż tak dotkliwe. Zaległości w wypłatach nie przekraczały z reguły miesiąca. Ostatnio zaliczkę na wynagrodzenie dostali w lutym. Mimo to wciąż mają nadzieję, że firma stanie na nogi.
- Ludzie się zniecierpliwili - mówi Andrzej Jasiński z "Solidarności" w FPS. - Sprzedaliśmy wagon, za który kontrahent powinien zapłacić do 9 czerwca. Zarząd uzyskał obietnicę, że pieniądze wpłyną jeszcze w maju i obiecał wypłatę przynajmniej części wynagrodzeń. Pieniądze nie przyszły, wypłat nie było, więc ludzie przerwali pracę. Ale normalnie rozeszli się do domów i jutro wszystko będzie działało normalnie. Chcemy firmę ratować, bo to nasze miejsca pracy.
Więcej w dzisiejszym "Głosie Wielkopolskim"
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?