To niecodzienne zjawisko udało się sfilmować tuż po godzinie 5 rano Robertowi Pukowi, który od ponad 20 lat jest kierowcą MPK. Pan Robert dopiero zaczynał swoją pracę, kiedy ujrzał watahę złożoną z 18 dzików.
- Jechałem w kierunku Śródki, kiedy je spostrzegłem. Do tej pory nie miałem okazji czegoś podobnego zobaczyć, widziałem pojedyncze dziki, czasem parę. Tylko raz udało mu się dojrzeć stado złożone z pięciu zwierząt - opowiada kierowca.
Zobacz wideo:
Sprawdź też:
Dziki przemieszczały się po torowisku, dlatego pan Robert postanowił zwolnić i włączyć światła awaryjne.
- Nie chciałem, by wskoczyły na drogę i coś im się stało, dlatego poruszałem się wolniej. Podobnie postąpili też inni kierowcy - tłumaczy.
Kierowca autobusu podejrzewa, że dziki do samej Śródki nie dotarły.
- Mogły udać się w kierunku Malty. Myślę, że nic im się nie stało, bo nie słyszałem o żadnej kolizji z udziałem dzika - mówi Robert Puk.
Zobacz też:
Sprawdź też:
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?