18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Xuefei Yang, chińska gitarzystka: Szkoda, że Chopin nie napisał nic na gitarę

Marek Zaradniak
Chinka Xuefei Yang to jedna z największych gwiazd tegorocznej Polskiej Akademii Gitary
Chinka Xuefei Yang to jedna z największych gwiazd tegorocznej Polskiej Akademii Gitary
Xuefei Yang, światowej sławy gitarzystka chińska jest jedną z gwiazd koncertów inauguracyjnych Polskiej Akademii Gitary.

Na koncerty Polskiej Akademii Gitary w Katedrze Gnieźnieńskiej i Auli UAM w Poznaniu przygotowała Pani gitarową transkrypcję Koncertu skrzypcowego E dur Jana Sebastiana Bacha. Skąd ten wybór?

Xuefei Yang: - To będą moje pierwsze występy w Polsce. Wysłałam do organizatorów festiwalu zestaw utworów, które mogłabym wykonać, a oni wybrali właśnie ten. Cieszę się, bo tą transkrypcję opracowałam sama. Repertuar gitarowy nie jest bogaty. Dlatego gitarzyści często uciekają się do transkrypcji. Spośród utworów muzyki barokowej grany jest najczęściej Antonio Vivaldi. Dlatego tym bardziej pracując nad sonatami i partitami Jana Sebastiana Bacha pomyślałam, aby spróbować dokonać transkrypcji jego koncertu skrzypcowego. Zresztą sam Bach dokonywał transkrypcji wielu swoich utworów. A ponieważ jeśli chodzi o możliwości instrumentu gitara leży mniej więcej pomiędzy skrzypcami a klawesynem dlatego opracowując partię gitary korzystałam z transkrypcji na klawesyn dokonanej przez samego Bacha i oryginalnego Koncertu skrzypcowego. Mam nadzieję, że udało mi się wprowadzić do gitarowego repertuaru bardzo wartościową kompozycję z barokową. Myślę, że publiczność ją polubi, a słuchając jej nie będzie zwracała uwagi na to, że jest to gitara tylko na to, że jest to Bach.

Bach, Bachem, ale w Pani dyskografii jest znakomita płyta "40 Degrees North", na której znajdują się utwory kompozytorów hiszpańskich i chińskich. Skąd pomysł na taką płytę?

Xuefei Yang: - Stąd, że Madryt i Pekin leżą na tej samej szerokości geograficznej. Wytwórnia EMI, z którą mam kontrakt zaakceptowała ten pomysł. A poza tym w tym projekcie ważne było też i to, że instrumenty szarpane takie jak gitara powstały Chinach lub w okolicach i muzyka chińska dobrze brzmi właśnie na instrumentach szarpanych.

Czy utwory chińskie jakie Pani zagrała na tym krążku to kompozycje dawne czy współczesne?

Xuefei Yang: - Jeden z utworów powstał w latach 60. ubiegłego wieku. Część utworów nowych została dedykowana mi. Wszystkie czerpią z chińskiej tradycji ludowej.

Na jakiej gitarze pani gra?

Xuefei Yang: - Gram na gitarze zbudowanej przez Grega Smallmana z Australii. Australijscy lutnicy budują instrumenty w ten sposób, że przednia, wierzchnia płyta jest bardzo, bardzo cienka dlatego te gitary są wyjątkowo głośne. Natomiast europejscy lutnicy uważają, że przez to iż gitara jest cienka szybko się zużywa i dźwięk "siada". Natomiast gitary amerykańskie budowane są systemem "sandwich". Składają się z dwóch płyt wierzchnich, pomiędzy którymi jest trochę przerwy i dzięki temu dźwięk mocniej wibruje, a jednocześnie daje naturalne, piękne brzmienie. Jak do tej pory nikt nie zbudował idealnej gitary. Nie było kogoś takiego jak Antonio Stradivari. My gitarzyści ciągle czekamy.

Od lat mieszka pani w Londynie. Jak się tam pani znalazła i dlaczego?

Xuefei Yang: - Przyjechałam na studia w roku 2000. Rodzice chcieli, abym studiowała w USA, bo tam już studiował mój brat. Ja jednak stwierdziłam, że bliższa jest mi kultura europejska.

Powiedziała pani, że to pani pierwsze koncerty w Polsce. Czy interesuje się pani polskimi kompozytorami?

Xuefei Yang: - Tak. Szczególnie Chopinem. Szkoda, że nie napisał nic na gitarę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski