W sprawie chodziło o niewypłacone wynagrodzenie za zajęcia dodatkowe i wyrównawcze tzw. godziny karciane. Państwowa Inspekcja Pracy wyliczyła, że 13 nauczycielom dyrektor jest winny za 590 godzin; godzin narzuconych poza 18-godzinnym pensum przeznaczonym na bezpośrednią pracę dydaktyczną z uczniami.
Pierwszy wyrok skazujący zapadł w trybie nakazowym we wrześniu 2017 r. Ks. Marek Woś odwołał się i doszło do procesu, który w kwietniu również zakończył się wyrokiem skazującym. W trakcie procesu część nauczycieli wycofała swoje zarzuty. Do końca walczyło tylko pięciu. I to właśnie za nich ksiądz dyrektor został skazany. Kara to 1000 złotych grzywny.
Marek Woś nie zgadza się z wyrokiem i będzie składał apelację.
- To nierówne traktowanie - twierdzi ks. Marek Woś, dyrektor Salezjańskiej Szkoły Podstawowej. - Godziny karciane były w całej Polsce, ale sąd uznał, że jako dyrektor szkoły niepubliczna powinienem był zmienić umowy nauczycielom. Kierowałem się wytycznymi z MEN. Skoro MEN niczego nie zmieniał, to dlaczego my mieliśmy? U nich godziny karciane wchodziły w pensum, a u nas już nie? - pyta retorycznie.
Teraz sprawę rozstrzygnie poznański Sąd Okręgowy.
Więcej o początku całej sprawy przeczytasz w artykule w serwisie Pila.NaszeMiasto.pl: Piła. Ksiądz dyrektor salezjańskiej podstawówki na ławie oskarżonych. Za godziny karciane
Zobacz też:
Pożar w fabryce Northstar w Trzciance - zobacz wideo:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Ukraiński dowódca wściekły na swoich ludzi. Mówi o korupcji i zdradzie
- Intrygujące odkrycie na starożytnym cmentarzu. Do czego służyła ta komora? - WIDEO
- Abonament za media w 2024 roku: Co z użytkownikami radia w aucie? Poznaj opłaty
- Putin „czyści" resort obrony. Mówi się o wycieku tajemnic nuklearnych