Rok temu nasze dziewczyny w finale rozbiły Słomniczankę 9:1, a bohaterką decydującego meczu została Maja Kuleczka, która tym razem nie mogła wystąpić w szeregach akademiczek. Różnic było jednak więcej, bo w Lesznie oba mecze były niezwykle zacięte. W półfinale poznanianki musiały gonić wynik, a w finale prowadziły od 3 minuty po golu Sandry Lichtenstein i precyzyjnym wyrzucie piłki Dominiki Dewickiej. Bramkarka AZS UAM w drugiej połowie musiała bronić w sytuacji sam na sam, a raz pomogła jej poprzeczka.
Zobacz też: Futsalistki UAM Poznań akademickim mistrzem Polski
– Rzeczywiście było gorąco, ale moim zdaniem fajnie, że były emocje do końca, bo takie mecze trzymają kibiców w napięciu do ostatniej akcji. Szczerze mówiąc byłyśmy też przygotowane na taki scenariusz finału, bo przecież każdy teraz przystępuje do rywalizacji z nami pod hasłem „bij mistrza”. A my po prostu robimy swoje. Nie patrzymy za siebie, tylko przed siebie – przyznała kapitan Alicja Zając.
Została ona wybrana MVP turnieju i według trenera Wojciecha Weissa ten wybór nie podlega dyskusji.
– Sam bez wahania na nią wskazałem, bo Ala rozgrywa najlepszy sezon w karierze. W Lesznie była naszym motorem napędowym, strzeliła zwycięską bramkę w półfinale i miała największy wpływ mentalny na drużynę – tłumaczył szkoleniowiec mistrzyń Polski.
Zapytaliśmy go również o trudną przeprawę w drodze po tytuł, która nie była przecież usłana różami.
– Ubiegłoroczne zwycięstwo w stosunku 9:1 to był ewenement. Coś takiego zdarza się niezmiernie rzadko. Tegoroczny finał rozgrywaliśmy po to, żeby utrzymać prymat w kraju, a nie po to, żeby zdobyć, tak jak w łyżwiarstwie figurowym piękne noty za styl – dodał Weiss.
Przed drużyną AZS UAM kolejne wyzwanie, bo za dwa tygodnie w Bielsku-Białej zostanie rozegrany turniej finałowy Pucharu Polski. Obrończynie tytułu zmierzą się w nim z Unifreeze Górzno, ale tylko w sytuacji wygranej w środowym ćwierćfinale z Pogonią Tczew.
– Potrójna korona to byłoby coś niesamowitego. Na razie jednak nie wybiegamy w przyszłość, tylko koncentrujemy się na najbliższych celach. Dlatego prosto z Leszna pojechałyśmy do domów w Poznaniu, bo na świętowanie sukcesów przyjdzie czas po sezonie – zauważyła 30-letnia kapitan akademiczek.
W podobnym tonie wypowiadał się też szkoleniowiec złotej ekipy.
– Drugi sezon z rzędu zgarniamy trofea, ale czy to już całkowita dominacja, to bym tego nie powiedział. Zgadzam się z opinią, że wciąż potrzebujemy maksymalnej koncentracji, bo nawet mecz z Tczewem nie będzie dla nas spacerkiem, a przecież to tylko pierwszy krok z trzech w decydującej rozgrywce o Puchar Polski – zakończył Wojciech Weiss.
Final Four Ekstraligi futsalistek w Lesznie
Finał: AZS UAM Poznań – AZS UEK Słomniczanka 1:0 (1:0)
Bramka: Sandra Lichtenstein (3).
o 3. miejsce: Rekord Bielsko-Biała – AZS UJ Kraków 3:2 (2:0)
Półfinały: AZS UJ – AZS UEK 0:3 (0:1) i AZSUAM – Rekord 2:1 (0:1)
Bramki: Monika Skowrońska (34), Alicja Zając (37) – Karolina Czyż (19).
Skład AZS UAM: Dewicka – Czudzińska, Sawicka, Zając (kapitan), Fronczak, Szymańska, Laskowska, Jankowska, Lichtenstein, Skowrońska, Sutkowska, Ostrowska. Trenerzy: Wojciech Weiss i Mikołaj Wicberger.
MVP turnieju: Alicja Zając (AZS UAM).
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?